piątek, 31 lipca 2015

Rozdział 5 *Summer*

- Emma, co się dzieje?
Teraz powiedziałam mu wszystko. Od śmierci moje mamy, aż po moją kłótnię z Rikiem.

- Co ducha zobaczyłeś?
- Nie, po prostu nigdy bym nie przypuszczał że możesz mieć takie problemy...
- Chodź wróćmy już, Calum pewnie dostaje padaczki i umiera ze strachu. - Zaśmiałam się.
- Jest już siedemnasta to będzie raczej kolacja.
Szliśmy w ciszy. Byłam strasznie zmęczona. On zauważając to wziął mnie na ręce a ja zwiesiłam mu ręce na szyji.
- Dziękuję.
Oczy same mi się zamykały. Mogłabym usypiać w jego ramionach codziennie.
                                  LUKE POV
Szliśmy w ciszy. Zauważyłem że jest zmęczona więc wziąłem ją na ręce.
- Dziękuję.
Po chwili usnęła w moich ramionach. Moja cudowna księżniczka. Jest taka piękna. Doszedłemłem na miejsce w którym stał samochód w 10 minut. Calum spojrzał na mnie i podszedł,do Emmy.
- Dziękuję Ci Luke.
- Nie ma za co.
Wsiedliśmy do samochodu, ja z Emmą na kolanach.
- Luke powiedziała Ci?
- Tak.
- Czy tylko ja nie wiem o co chodzi?
Calum wszystko mu wytłumaczył. Dojechaliśmy do domu.
                         EMMA POV
Obudziłam się następnego ranka. Miałam na sobie za dużą koszulkę, która nie była mojego brata. Byłam w swoim łóżku. Wstałam i zeszłam na dół. W salonie siedział Luke. Usiadłam obok niego.
- Dzień dobry księżniczko
- Dziękuję - przytuliłam się do niego.
- Nie ma za co - on też mnie przytulił.
- Gdzie jest reszta?
- Pojechali na jakieś zakupy.
- Kogo mam koszulkę na sobie?
- Moją, jak chcesz to sobie ją weź.
Wstałam i poszłam do kuchni.
- Co chcesz na śniadanie?
- Nic, już jadłem.
Zrobiłam sobie śniadanie i usiadłam na kanapie.
- Smacznego księżniczko.
- Czemu mówisz na mnie księżniczko?
- Bo chcę zostać twoim księciem.
 Zarumieniłam się. Czy. To. Było. Coś. W. Stylu. 'Podobasz mi się'? Odniosłam miskę do kuchni i poszłam na górę. Jego pewność siebie mnie powala. Przebrałam się i usłyszałam że ktoś wchodzi do domu i zbiegłam po schodach. W drzwiach stał Cal, Ash i Mike w nowym kolorze włosów.
- Do twarzy Ci w fioletowym.
- Dzięki
Wzięłam kilka reklamówek i zaniosłam do kuchni. Zaczęłam rozpakowywać zakupy. Mleko do lodówki, groszek do szafki... Tak uroki bycia niskim. Nie sięgnęłam i poczułam jak ktoś chwyta mnie za biodra i podnosi. Odłożyłam groszek na miejsce i spojrzałam na mojego " Wybawiciela ".
- Dziękuję...
- Nie ma za co. Pomogę Ci to rozpakować.
Rozpakowaliśmy już wszystko i usiadłam w dużym pokoju.
- Emma możemy porozmawiać? - zapytał Ash
- Tak, chodźmy do mnie.
Wstaliśmy i poszliśmy na górę.
- Emma... Współczuję Ci...
- Nie ma czego współczuć. Najlepiej nie zwracajcie uwagi na to że czasami będę gadała do siebie.
- To chyba jest zły dla ciebie temat
- Nie on jest idealnym tematem do rozmów, w mojej głowie siedzi debil który wszystkiego się czepia i jest w mojej głowie odkąd moja mama umarła.
Łza spłynęła po moim policzku. Zagryzłam wargę by się nie rozpłakać. On przysunął się do mnie i mnie pocałował. Odsunęłam się odrazu.
- Ashton nie!
- Przepraszam...
- Wyjdź!
Przygryzałam dalej wargę. Wstał i otworzył drzwi
- Przepraszam Emma nie wiedziałem..
- Wyjdź już!
Czemu mi ostatnio tak nerwy siadają! Wszyscy mnie denerwują! Może... Ja... Nie to niemożliwe... Ale ostatnio na tej imprezie... Nie Emma to niemożliwe... Ty jesteś za młoda...
- Calum!
- Już idę - krzyknął.
Wszedł do pokoju. Zaczęłam płakać.
- Emma co się stało?
- Pamiętasz jak ostatnio byłam na tej imprezie?
- No i coo...?
- Bo na niej był alkohol i się trochę upiłam...
- No i co...
- No i taki jeden mnie zaciągnął do łóżka i...
- Nawet nie kończ.
- Spóźnia mi się okres.
- Emma proszę Cię jak można być tak nieostrożnym! Masz tu 20 złotych idź do apteki po test ciążowy.
- Dziękuję Ci. Kocham Cię.
Przytuliłam się do niego i wyszłam z pokoju.
- Emma co się stało? - zapytał Luke
- Nic wrócę za chwilę.
Wyszłam z domu i poszłam do apteki. Nie znałam Sydney, ale apteka była za rogiem. Kupiłam test ciążowy i pobiegłam do domu.
- Emma na pewno nic się nie stało?
- Nie nic.
Pobiegłam na górę. Calum siedział w moim pokoju.
- Idź do łazienki zaczekam.
Weszłam i zrobiłam test ciążowy. Spojrzałam na wynik i zrobiło mi się czarno przed oczami. Zemdlałam
*****************************************
Dzieje się oj dzieje :D. Jak myślicie Emma jest w ciąży? Przepraszam że krótki ale chciałam was zatrzymać w niepewności XD. Czytasz - komentujesz Baaj!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz